Dęby w natarciu, czyli konkurs Drzewo Roku 2017

Kilkanaście dębów, lipy, kasztan jadalny a nawet palma, to kandydaci zgłoszeni do konkursu Klubu Gaja Drzewo Roku 2017. Zakończył się pierwszy etap – zgłaszanie kandydatów. Drzewa z historią, drzewa związane z ludźmi, będące od pokoleń elementem lokalnych ojczyzn stają w szranki, by przypominać nam, że powinniśmy je chronić, bo są częścią nie tylko naszego krajobrazu ale i naszej kultury.

Dąb Józef. Fot. Klub Gaja / Rafał Godek

Wiele ciekawych historii drzew oraz ludzi z nimi związanych będzie rywalizować o miejsce w finale konkursu Drzewo Roku 2017. Spośród wszystkich nadesłanych zgłoszeń Jury – złożone ze specjalistów różnych dziedzin i miłośników drzew zarazem – do końca lutego 2017 wybierze 16 finalistów. Które z drzew zostanie Drzewem Roku 2017 dowiemy się już w czerwcu tego roku podczas internetowego plebiscytu na stronie www.drzeworoku.pl.

Wśród nadesłanych zgłoszeń znalazł się m.in. dąb z Gogolina, który jest symbolem walki jaką mieszkańcy Gogolina stoczyli z bezdusznymi przepisami i urzędnikami o jego ocalenie przed wycinką. 200 letnie drzewo dzięki wytrwałości i zaangażowaniu ponad 400 osób nadal może jednoczyć ludzi wokół siebie.

Wojenne historie związane są z Dębem Partyzantów z leśnictwa Klepacze. Podczas I Wojny Światowej pod dębem odprawiane były nabożeństwa dla ludności, która musiała opuścić swoje domy. W czasie II Wojny Światowej lasy w okolicach wsi Klepacze dawały schronienie żołnierzom AK, a także mieszkańcom okolicznych wsi pochodzenia żydowskiego.

W Krajniku Górnym rosną nietypowe drzewa owocowe – kasztany jadalne (Castanea sativa Mill.). Uczniowie z Gimnazjum i Szkoły Zawodowej przy Ośrodku Szkolno – Wychowawczym w Chojnie chcą ocalić od zapomnienia 7 wspaniałych, niezwykłych drzew opisali historię ciekawą i niespotykaną – historię berlińskiego asesora Carl Philip Humberta, który wraz z żoną Anną w 1827 roku zakupili dobra okolic Krajnika Górnego, gdzie stworzyli nowatorski park przypałacowy nazwany „Małą Francją”.

Drzewo Roku 2017 plakatEgzotyczne palmy w 1924 roku zagościły w Gliwicach. Feniks kanaryjski, a właściwie 3 feniksy zostały sprowadzone do Miejskiej Palmiarni na wielką wystawę roślin egzotycznych. Jednak po zakończeniu wystawy wspaniałe rośliny zostały w Gliwicach. Palmiarnię rozbudowano, a obecnie w okresie letnim 30 mniejszych feniksów zachwyca mieszkańców na gliwickich skwerach i ulicach.

To tylko niektóre przykłady wspaniałych, ciekawych i często łapiących za serce historii drzew i ludzi jakie możemy poznać dzięki konkursowi Drzewo Roku. Już w marcu  zaprezentujemy finałową 16-tkę, która w czerwcu będzie ubiegać się o tytuł Drzewa Roku 2017. Zwycięzca będzie reprezentował Polskę w konkursie Europejskie Drzewo Roku. Już w lutym zapraszamy do głosowania w tegorocznej edycji tego konkursu, w którym będzie reprezentował nas dąb Józef z Wiśniowej w woj. podkarpackim, który zdobył tytuł Drzewa Roku 2016.   – komentuje Jolanta Migdał z Klubu Gaja, koordynatorka konkursu Drzewo Roku.

Konkurs Drzewo Roku promuje postawy szacunku dla przyrody w najbliższym otoczeniu i wyszukuje przykłady ciekawych związków pomiędzy tożsamością lokalnej społeczności, a drzewem, które jest przez nią szczególnie doceniane. Pomaga społecznym i zawodowym przyrodnikom w ochronie i propagowaniu wartości kulturowej i biologicznej drzew; inicjuje nowe przedsięwzięcia społeczne o charakterze ekologicznym. Ambasadorami konkursu są podróżniczka i autorka Elżbieta Dzikowska, reżyser Kazimierz Kutz oraz  językoznawca i popularyzator wiedzy o języku polskim profesor Jan Miodek.

Konkurs Drzewo Roku prowadzony jest w ramach programu Święto Drzewa Klubu Gaja. Partnerzy strategiczni: Lasy Państwowe, LeasePlan Fleet Management (Polska).  Partnerzy:  Troton, Eco Service. Współpraca: Partnerstwo dla Klimatu, Nadace Partnerstvi, Uniwersytet Śląski w Katowicach, Kampania Miliarda Drzew dla Planety, Ashoka.

Więcej informacji:

www.swietodrzewa.pl

www.drzeworoku.pl

www.klubgaja.pl

www.treeoftheyear.org

Na zdjęciu Drzewo Roku 2016 – Dąb Józef w Wiśniowej (woj. podkarpackie). Fot. Klub Gaja/Rafał Godek